dbkwik:resource/XrpLlF3DCw9dTAXQ-BJ71Q==
| - — Kanclerz Barberre się jednak nie pomyliła — uśmiechnął się pod nosem Bartaha. Był to dwudziestodwuletni chłopak o bardzo czarnych włosach. Niebieskie oczy idealnie pasowały do czarnych szat Jedi, jak i do koloru włosów. Warkoczyk padawana miał z prawej strony.
Właśnie dzisiaj miał pierwszą polityczną misję. Zaledwie wczoraj, senat ponownie zwiększył władzę kanclerz, przez co Twi'lekanka bezproblemowo mogła zlikwidować dotychczasową Republikę, nazywając ją starą, a utworzyć nową, o nazwie Republinka Galaktyczna. Kanclerz nie zmieniła zbytnio ustrojów politycznych. Akt ten miał oddzielić przeszłość od przeszłości — jak opisała to kanclerz. Wojny z Sithami zostały zakończone, a Jedi osobiście dopilnowali, by przy życiu nie został ani jeden z nich.
Jeden z senatorów, nawiększy rywal obecnej kanclerz — Khayaamo — zanim zniknął bez wieści, razem ze swoimi poplecznikami z ugrupowania politycznego zwanego często ruchem oporu lub rebelią zmienił konstytucję tak, aby żaden następny kanclerz nie mógł mieć zwiększonych uprawnień. Następnie udał się na którąś z planet ze środkowych rubieży, gdzie — nie wiadomo.
Zaledwie parę godzin temu, wiceprzewodniczący kongresu otrzymał informację od Khayaamo. Jej treść była zakłócona, jednak wypowiadane przez senatora słowa mówiły same za siebie:
— Droga kanclerz, nie śmiem mówić: najwyższa, bo do najwyższych nie należysz, od dziś postanowiłem również utworzyć państwo zastępcze wzamian za Starą Republikę istniejącą od kilkutysięcy lat. Nowy Początek zajmie się podtrzymywaniem tradycji, kanclerz, a ja i moi poplecznicy z ugrupowania zwanego przez was rebelią zajmiemy się wszystkim co potrzebne. Coraz więcej planet stojących za mną i za nimi odpowiada na nasze propozycje. Jeżeli pójdzie jak idzie, kanclerz, już za kilka dni wasza republika upadnie, a moja przejdzie do historii. Żegnam i.... niech Mocy nie będzie z wami. — zakończył.
Po tych słowach, jak zapewne przemyślanym ruchem było wysłanie do Khayaamo ambasadorów. Zakon Jedi, wspierający Republikę Galaktyczną wybrał właśnie Kooxdę i Bartaha na tę misję.
|