Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| - Droga z Królewca do Petersburga
|
rdfs:comment
| - Sinieje dal; posępnym stoi gmachem Wtulony w mgły jesienne bór. Tak goło wkrąg, tak pusto, tak bez ramy, W tle jednostajnem tem Miejscami tylko przeświecają plamy Stojących wód pod pierwszem lodu szkłem. Ni dźwięku tu, ni barwy, ani ruchu; Życie odeszło; rab losowych ram, W jakimś omdlałym, zgnębionym bezduchu, Tu człowiek ledwie śni się sobie sam. Jako zmierzch dniowy, zmierzchł mu wzrok ponury; Nie wierzy on, choć wczoraj sam w nich był, Że są krainy, gdzie tęczowe góry W błękitnych toniach lustrzą kształt swych brył...
|
dcterms:subject
| |
dbkwik:resource/LnuiOV1ARnBg2yIsYieKHw==
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| |
adnotacje
| - Wiersz przełożony i ogłoszony w roku 1917 . Tytuł przekładany także jako W drodze powrotnej.
|
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - Sinieje dal; posępnym stoi gmachem Wtulony w mgły jesienne bór. Tak goło wkrąg, tak pusto, tak bez ramy, W tle jednostajnem tem Miejscami tylko przeświecają plamy Stojących wód pod pierwszem lodu szkłem. Ni dźwięku tu, ni barwy, ani ruchu; Życie odeszło; rab losowych ram, W jakimś omdlałym, zgnębionym bezduchu, Tu człowiek ledwie śni się sobie sam. Jako zmierzch dniowy, zmierzchł mu wzrok ponury; Nie wierzy on, choć wczoraj sam w nich był, Że są krainy, gdzie tęczowe góry W błękitnych toniach lustrzą kształt swych brył...
* На возвратном пути (oryginał w języku rosyjskim) Image:PD-icon.svg Public domain
|