Najprawdopodobniej będzie to indywidualny projekt związany z prezydenturą – być może na początek Krakowa. Później będzie próbował wygrać z Bronisławem Komorowskim – tak o planach Jarka mówi jego kolega partyjny Andrzej Biernat. Jego zdaniem, jeżeli Gowin uzyska 5% głosów, to i tak wygra więcej niż życie. Redakcja Przedjutrza życzy panu Jarosławowi powodzenia w dążeniu do wstąpienia na urząd, bo z Bronkiem są tylko same jaja (te z Łucka też).
Najprawdopodobniej będzie to indywidualny projekt związany z prezydenturą – być może na początek Krakowa. Później będzie próbował wygrać z Bronisławem Komorowskim – tak o planach Jarka mówi jego kolega partyjny Andrzej Biernat. Jego zdaniem, jeżeli Gowin uzyska 5% głosów, to i tak wygra więcej niż życie. Pomimo takich ambitnych planów, musimy ostudzić ambicje pana Gowina, bo przecież niedawno wraz z Żal(ki)em i konserwatywnym Murzynem wyraził sprzeciw dla dalszego testowania „krzywej Rostowskiego”. A za fikanie w szychom w Platformie grozi seryjny samobójca... Jeżeli pan Jarosław przeżyje, to radzimy najpierw zostać prezydentem Krakowa – o ile zdoła pokonać Jacka Majchrowskiego i nie dopuścić go do czwartej kadencji. Redakcja Przedjutrza życzy panu Jarosławowi powodzenia w dążeniu do wstąpienia na urząd, bo z Bronkiem są tylko same jaja (te z Łucka też).