| Attributes | Values |
|---|
| rdfs:label
| |
| rdfs:comment
| - Przed chwilą grał na flecie z melodyjnego lodu, lecz słońce flet stopiło i w kroplach rozniosło. - Tam, znów inny, wyżej, uparcie jak chińczyk kiwający głową trzęsie dzwonkiem ze szkła. - Krokusy rosną chyże, w kolorowej słodyczy, jakby na ziemię płową cała tęcza zeszła. - Trawa wzrasta nagle jak ciągnięta ręką, pachną niewidne kwiaty, powietrzne balsamity, a kos w czarnem gardle toczy nutkę piękną, zaczerpniętą przed laty w studni Meluzyny. - Image:PD-icon.svg Public domain
|
| dcterms:subject
| |
| dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| |
| dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
| Autor
| - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
|
| abstract
| - Przed chwilą grał na flecie z melodyjnego lodu, lecz słońce flet stopiło i w kroplach rozniosło. - Tam, znów inny, wyżej, uparcie jak chińczyk kiwający głową trzęsie dzwonkiem ze szkła. - Krokusy rosną chyże, w kolorowej słodyczy, jakby na ziemię płową cała tęcza zeszła. - Trawa wzrasta nagle jak ciągnięta ręką, pachną niewidne kwiaty, powietrzne balsamity, a kos w czarnem gardle toczy nutkę piękną, zaczerpniętą przed laty w studni Meluzyny. - Image:PD-icon.svg Public domain
|
| is wikipage disambiguates
of | |